Namibia 4x4 - czerwiec 2019
Początek: 2019/06/22 - Koniec: 2019/07/07
wyprawa - co to?
Rezerwuj termin
Poleć znajomemu
Cena
Cena: 9550 zł/os (przy 4 os w aucie), 12.400 zł/os (przy 3 osobach w aucie), 15.150 zł/os (przy 2 osobach w aucie)CENA OBEJMUJE:
Wypożyczenie samochodów Toyota Hilux przygotowanych do wyprawy na 15 dni z pełnym ubezpieczeniem
Przelot Warszawa-Windhoek-Warszawa
Paliwo
Wyposażenie biwakowe i kuchenne
Campingi, hotele i pola biwakowe (zaplanowane)
Wejścia do Parków Narodowych i Rezerwatów
Prowadzenie grupy i opieka przewodnika
Ubezpieczenie podróżne KL i NW
CENA NIE OBEJMUJE:
Koszt wizy Namibijskiej (70 EUR+ koszty pośrednictwa)
Wyżywienie (ok. 1200 zł/samochód)
Opcjonalnye noclegi w bungalowach na campingach i w dodatkowych hotelach (ok. 200 zł/pokój)
Wszelkie dodatkowe atrakcje
Poradnik uczestnika
Wyjazd prowadzony jest w konwencji 'Self Driving' czyli samochody kierowane są przez uczestników pod opieką polskiego przewodnika z zespołu 'Globtrotera'.
Trasa jest dobrana tak, aby można było zobaczyć najciekawsze miejsca Namibii wymagając od siebie minimum trudu. W miarę możliwości i warunków na naszej drodze, nie uciekamy także od odrobiny luksusu w postaci pobytu i posiłków w miejscowych lodżach wysokiej klasy, przeznaczonych dla europejskich turystów. Nie wymagamy znajomości techniki jazdy samochodem terenowym. W wyprawie mogą wziąć udział dzieci.
dzień 1 - Wylot z Polski
dzień 2 - Przylot do Windhoek, pobranie samochodów, zakupy. Nocleg hotelu w Windhoek. Po przylocie na lotnisko Windhoek, oddalone od stolicy o ok. 40 km przejedziemy do miasta, gdzie pobierzemy samochody. Następnie udamy się do centrum handlowego, gdzie zrobimy zakupy na kilka dni.
dzień 3 - Windhoek - Spreetshoogte Pass - Solitaire - Sesriem - Soussvlei (Pustynia Namib) - Sesriem. Zaraz za miastem porzucimy asfalt i drogą przez przełęcz Kupferberg dojedziemy do najpiękniejszej przełęczy w Namibii, Spreetshoogte Pass. Po drodze spotkamy pierwsze afrykańskie zwierzęta czyli antylopy, hieny, dzikie świnie i być może gepardy. Po dotarciu do Sesriem przekroczymy granicę Parku Narodowego Naukluft i wjedziemy w najwyższe diuny świata, dochodzące do 300 m wysokości. W Pustynię Namib wjedziemy na odległość 80 km, aż do tajemniczego miejsca o nazwie Sossusvlei, gdzie w porze deszczowej wpływa i wysycha okresowa rzeka Tsauchab. Będziemy podziwiać czerwone wydmy, wchodzić na nie i obserwować zachód słońca. Na camping w Sesriem wrócimy już po zapadnięciu zmroku.
dzień 4 - Sesriem Canion - Solitaire - Gaub Pass - Kuiseb Pass - Walwis Bay. Rano, niedaleko Sesriem, zobaczymy niesamowity Sesriem Canion, wyżłobiony przez okresową rzekę Tsauchab. Nazwa 'Sesriem' pochodzi z dwóch języków: 'Ses' - po namasku 'sześć' a 'Riem' po buszmeńsku 'metr'. Kanion nazywa się więc 'Sześć Metrów' czyli tyle, ile jest wody w czasie pory deszczowej. Dalsza nasza droga będzie biegła wzdłuż pustyni Namib przecinając Park Narodowy Naukluft, mijając dwie przepiękne przełęcze Gaub i Kuiseb Pass, dojedziemy do Walwis Bay. Wieczorem zjemy kolację w restauracji nad brzegiem oceanu. Nocleg w hotelu.
dzień 5 - Walwis Bay - Goanikontes - Swakopmund. Nocleg w hotelu. Dzisiejszy dzień to dojazd do Swakopmund i zwiedzanie po drodze oazy Goanikontes oraz doliny rzeki Khan, położonej w środku suchych jak pieprz gór. Oglądamy 'księżycowy krajobraz' i tajemnicze Welwishe, pustynne rośliny żyjące ponad 1000 lat.
dzień 6 - Swakopmund - Hentiesbaai - Skeleton Coast - Springbok Gate. Nocleg w buszu. Dziś przemierzymy Wybrzeże Szkieletów. Na początku oglądamy Hentiesbaai, miasto szubienic, potem szukamy kolonii fok na Cape Cross i w końcu przekraczamy bramy Parku Narodowego Skeleton Coast. Oglądamy wraki statków, szkielety wielorybów, fok i uchatek, kąpiemy się w zimnym oceanie. Nocleg w buszu, za granicą Parku w okolicy Springbook Gate, w krainie górskich słoni i nosorożców.
dzień 7 - Springbok Gate - Palmwag - Sesfontein - Purros. Nocleg w buszu. Dzisiejszy dzień to przejazd przez Damaaraland. Oglądamy stary, kaiserowski Fort Sesfontein, w którym spożywamy lunch i kąpiemy się w basenie. Nocujemy na campingu w Purros, gdzie tradycją jest, że nocą obozowisko odwiedzają słonie dzień 8 - Purros - Orupembe - Marble Mine. Nocleg w buszu. Przedzieramy się przez Kaokoland, obszar zamieszkały przez plemiona Himba i Ova-Himba. Praktycznie cały dzień jedziemy na reduktorze podziwiając wioski murzyńskie, krale oraz obserwując zwierzęta. Nocleg na campingu prowadzonym przez plemię Himba.
dzień 9 - Marble Mine - Red Drum - MarienFluss - Etanga - Epupa Falls. Nocleg na campingu Dziś przejeżdżamy przez Marienfluss, niesamowitą dolinę porośniętą wysoką trawą - jeden z celów naszej podróży. Przez cały dzień pokonujemy Zebra Mountains ciężką drogą aby dotrzeć do campingu przy wodospadach Epupa na granicy z Angolą.
dzień 10 - Epupa Falls - Kunene River. Nocleg nad rzeką. Dzień lekkiej jazdy malowniczą drogą wzdłuż rzeki Kunene. Nocleg nad klimatyczną rzeką Kunene.
dzień 11 - Kunene River Lodge - Otjitotongwe. Po wczorajszym forsownym odcinku, dziś jest dzień odpoczynku. Krótki ale malowniczy odcinek wzdłuż rzeki Kunene pozwoli nam zagłębić się w najdalsze ostępy Kaokolandu i podziwiać pogranicze Angoli. Wyruszymy później niż zwykle bowiem spędzimy trochę czasu na podziwianiu Wodospadów oraz zakupy w lokalnym Craft Markecie gdzie sprzedawane są rękodzieła rzeczywiście wytworzone w okolicznych wioskach plemienia Himba. Po południu dojedziemy do Kunene River Lodge, gdzie spędzimy uroczą noc wśród gęstej zieleni, śpiewu ptaków i obserwacji rzecznych zwierząt. Jest możliwość wzięcia udziału w 3 godzinnym raftingu po rzece Kunene. Nocleg na campingu.
dzień 12 - Epupa Falls – Otjitotongwe. Dziś wracamy do cywilizacji. Opuszczamy gościnny i przepiękny Kaokoland i jedziemy do Farmy Gepardów w okolicach Kamanjab. Jest to mały, prywatny ośrodek chroniący Gepardy przed kłusownikami oraz farmerami gdzie będziemy mieć możliwość bliskich spotkań z tymi przemiłymi kotami. Po drodze oglądamy w Ruacanie największe namibijskie wodospady, o wysokości ponad 120 m. Jeżeli jest dużo wody, a to zależy od dwóch zapór, jakie są zbudowane na rzece Kunene po stronie angolskiej, widok na kaskadę jest monumentalny. Przy wodospadach zacznie się już droga asfaltowa więc szybko dotrzemy do farmy gepardów aby uczestniczyć w wieczornym karmieniu tych zwierząt. Nocleg na campingu na farmie
dzień 13 - Otjitotongwe - Okaukuejo. Dziś znów dzień odpoczynku. Dojeżdżamy do największego Parku Narodowego w Namibii, Etoshy. Spędzimy w nim kolejne dwie noce tak aby na spokojnie móc przebywać wśród zwierząt licznie zamieszkujących ten bardzo duży obszar. Noc spędzimy na campingu w Okaukuejo mając możliwość całonocnej obserwacji wodopoju położonego jest zaraz za granicą campu i umożliwia obserwację praktycznie wszystkich gatunków zwierząt z Parku.
dzień 14 - Okaukuejo - Namutoni. Cały dzisiejszy dzień spędzamy w Parku przemierzając ścieżki którymi zwierzęta chodzą do wodopojów. Będziemy kierować się na wschód i po lekkim odpoczynku w drugim ośrodku w położonym w Parku czyli w Halali oraz zjedzeniu lanczu, przemieścimy się na koniec dnia do Namutoni, starego germańskiego fortu słynącego z tego, że jako jedyny był zdobyty przez autochtonów w czasie powstania ludu Herero przeciwko niemieckim kolonizatorom. W będziemy mieć możliwość uczestniczenia w nocnym safari organizowanym przez obsługę Fortu. Noc spędzimy na campingu.
dzień 15 - Namutoni - Waterberg. Wyjeżdżamy z Parku i kierujemy się na południe. Nasza wyprawa zbliża się ku końcowi ale po drodze mamy jeszcze do zobaczenie kilka ciekawostek. Największym z nich będzie płaskowyż Waterberg na którym spędzimy noc na lokalnym campingu
dzień 16 - Waterberg - Windhoek. Ostatni nasz dzień w Namibii, wracamy do Windhoek. Po drodze zwiedzamy jeszcze farmę krokodyli oraz największy craft market w Namibii aby przed samym wylotem dokonać jeszcze zakupu pamiątek. Zdajemy samochody na lotnisku i wieczorem wylatujemy do Warszawy
dzień 17 - przylot do Polski
(Planowana trasa może ulec drobnym modyfikacjom ze względu na dobór godzin przelotów)
Polecane
Libia 4x4 - jesień 2025 - własnym autem
Start wyprawy: 2025/10/25 - Koniec wyprawy: 2025/11/15
Libia. Prawdziwa głęboką Sahara. W listopadzie 2008 odbyliśmy pierwszą, zapoznawczą podroż aż pod Mouzq, nastepnie w kolejnych latach, aż do Arabskiej Wiosny jeździliśmy tam co roku na regularne wyprawy. W maju tego …